Najpierw wrzuciłem do siebie, ale tu bardziej pasuje.
Tylko ja mogłem na to wpaźć…
Jeśli w domu macie Miauczniki, odpalcie na słuchawkach co by ich nie poirytować. 😉
Najpierw wrzuciłem do siebie, ale tu bardziej pasuje.
Tylko ja mogłem na to wpaźć…
Jeśli w domu macie Miauczniki, odpalcie na słuchawkach co by ich nie poirytować. 😉
8 odpowiedzi na “Zwykła piosenka w kontekście czterołapnego”
Też jestem zdania, że umiecie lepiej.
Ja akurat też tym żygam, wolę psy i wiedźmina 😀
a tak serio to takie o, noa le trudno, czekam na kolejne.
Dzieciaki wiecznej zajawy, każdy może nim być. Pozdroł.
Lol, komentarz jak komentarz. Każdy ma prawo mieć swoją fazę i mieć dość faz innych
najpierw pozbadz sie swojej fazy a pozniej zygaj czyjas;)
A ja być może wyjdę na tetryka, ale rzygam już tą wieczną kocią ekscytacją. 2/10
Hehee
Super Moja też czasami jest na cały świat jakby obrażona. Zwłaszcza ogon ma jak wiewióra, napuszony, że hej!