Ładne. 🙂 Aż mi się przypomniało jak @Zywek na balu maturalnym pod koniec maja puścił "Dzień jeden w roku". 😀
Bez kitu, ten pierwszy głos neuronowy brzmi jak Snape w polskiej wersji językowej. Poza tym ten chór jakoś nie kojarzy mi się z Pentatonix.
O, ładne. I jak ładnie te głosy tam się odnalazły.
super
Wiecie co? Głupio mi jest. To, o czym pisałam na początku, to "Gaudeamus igitur", cholera, bez spacji. A uczyłam się tej zasranej łaciny przecież… Czuję wstyd i niniejszym się przed Wami pragnę samopobiczować.
Różnie to bywa, Zuzler.
Przekora u mnie zadziałała, hie hie.
To nawet sugeruje pierwsze zdanie,
Ale ogólnie dobre.
A może na walenie i tynki.
Chyba na walenie w tynki :XD
Nie, jeśli uważasz, że na walentynki jest to dobra piosenka, to nie przyglądałaś się dobrze tekstowi. Owszem, już prędzej na walentynki, niż do świąt tak właściwie pasuje ten utwór, ale jednak nie powiedziałabym, że to jest akurat najfajniejsze, co można puścić i w ten dzień.
Dajesz przecież swoje serce nieprawdarz?
W wakacje najleppiej, no przepraszam piosneczka w sam raz na Walentynki.
O jej, nawet w wakacje tego słuchałem.
Eee, nie przesadzaj. Nawet z tej piosenki da się wycisnąć całkiem sporo.
@Dashekmdn Bardziej wkurwiające, ale też żałosne, więc spoko.
A pentatonics to trochę za wysoka liga na to coś, nie sądzisz?
Nie, wykonawca to 皮叔叔GangA)-Jerry皮叔叔
Severus Snape! Na polskiej uczelni! Jajjjj!
Oj tam oj tam… Już od sierpnia hulają w sprzedaży kalendarze adwentowe, a niektóre sieciówy już od początku września z Christmasowymi gadżetami wyskakują… 😉
🙂 😀
Magmar: Podejrzewam, że Pentatonix.
W Polsce też tak jest no i w sumie nie wiem czy to śmieszne.
Zwróciłam uwagę na wersję Last CHristmas. Kto zacz?
Ha, ha, ha. Byłoby baaaaaaardzo śmiesznie.
Macie rację, przemówienia na uroczystościach są w pipsko długie. I na dodatek nudne. Swoją drogą, wyobrażacie sobie ten ogólny mindfuck, gdyby chór akademicki faktycznie zamiast jakiegoś tam "Gaude amus" zaprezentował "Last Christmass"?
Dzięki za współpracę i świetną zabawę Paulinuxowi i Nunowi.
PS. Już pod koniec Października zdarza się w Anglii, że puszczają w radiu Last Christmas i All I want for Christmas, więc trzeba było to jakoś uwiecznić na nasz własny, unikatowy sposób.
Merry Memmas!
25 odpowiedzi na “Złote Polskie Święta”
Ładne. 🙂 Aż mi się przypomniało jak @Zywek na balu maturalnym pod koniec maja puścił "Dzień jeden w roku". 😀
Bez kitu, ten pierwszy głos neuronowy brzmi jak Snape w polskiej wersji językowej. Poza tym ten chór jakoś nie kojarzy mi się z Pentatonix.
O, ładne. I jak ładnie te głosy tam się odnalazły.
super
Wiecie co? Głupio mi jest. To, o czym pisałam na początku, to "Gaudeamus igitur", cholera, bez spacji. A uczyłam się tej zasranej łaciny przecież… Czuję wstyd i niniejszym się przed Wami pragnę samopobiczować.
Różnie to bywa, Zuzler.
Przekora u mnie zadziałała, hie hie.
To nawet sugeruje pierwsze zdanie,
Ale ogólnie dobre.
A może na walenie i tynki.
Chyba na walenie w tynki :XD
Nie, jeśli uważasz, że na walentynki jest to dobra piosenka, to nie przyglądałaś się dobrze tekstowi. Owszem, już prędzej na walentynki, niż do świąt tak właściwie pasuje ten utwór, ale jednak nie powiedziałabym, że to jest akurat najfajniejsze, co można puścić i w ten dzień.
Dajesz przecież swoje serce nieprawdarz?
W wakacje najleppiej, no przepraszam piosneczka w sam raz na Walentynki.
O jej, nawet w wakacje tego słuchałem.
Eee, nie przesadzaj. Nawet z tej piosenki da się wycisnąć całkiem sporo.
@Dashekmdn Bardziej wkurwiające, ale też żałosne, więc spoko.
A pentatonics to trochę za wysoka liga na to coś, nie sądzisz?
Nie, wykonawca to 皮叔叔GangA)-Jerry皮叔叔
Severus Snape! Na polskiej uczelni! Jajjjj!
Oj tam oj tam… Już od sierpnia hulają w sprzedaży kalendarze adwentowe, a niektóre sieciówy już od początku września z Christmasowymi gadżetami wyskakują… 😉
🙂 😀
Magmar: Podejrzewam, że Pentatonix.
W Polsce też tak jest no i w sumie nie wiem czy to śmieszne.
Zwróciłam uwagę na wersję Last CHristmas. Kto zacz?
Ha, ha, ha. Byłoby baaaaaaardzo śmiesznie.
Macie rację, przemówienia na uroczystościach są w pipsko długie. I na dodatek nudne. Swoją drogą, wyobrażacie sobie ten ogólny mindfuck, gdyby chór akademicki faktycznie zamiast jakiegoś tam "Gaude amus" zaprezentował "Last Christmass"?
Dzięki za współpracę i świetną zabawę Paulinuxowi i Nunowi.
PS. Już pod koniec Października zdarza się w Anglii, że puszczają w radiu Last Christmas i All I want for Christmas, więc trzeba było to jakoś uwiecznić na nasz własny, unikatowy sposób.
Merry Memmas!